Chyba jesteś bardzo niecierpliwy. Czy masz nałożony limit czasu na rozwiązanie zadania? Pół dnia to nie jest dużo czasu. Owszem zdarzało mi się rozwiązanie kilku zadań w kilka godzin, a bywało, że nad jednym zadaniem myślałem kilka dni. Nad jednym zadaniem myślałem ponad dwa tygodnie, nie pasowały mi przykładowe rozwiązania podane przez autora zadania, były kompletnie nielogiczne i głupie. Tak wtedy myślałem, a później okazało się, że jednak to ja nie dość dokładnie czytałem treść zadania.
To nie jest wyścig. Możliwie samodzielne dojście do rozwiązania daje dużo większą satysfakcję (przynajmniej ja tak mam) i korzyść niż skorzystanie z pomocy w postaci wyłożenia “kawa na ławę”, co nie działa.
Ja do tej pory raz prosiłem o pomoc, pozostałe zadania szybciej lub wolniej rozwiązałem samodzielnie (czasem wspomagając się uwagami na forum, chociaż najczęściej wolałem tego unikać). Nie namawiam by inni tak robili, myślę, że dobrze i mądrze jest skorzystać czasem z wiedzy i doświadczenia tych, którzy chcę się tym podzielić. Moim zdaniem powinno to jednak nastąpić, gdy NAPRAWDĘ mam pewność, że dotarłem już do muru i NAPRAWDĘ nie znajdę pomocy w dotychczasowych dyskusjach na forum. A gdy się to robi to nie powinno się to robić z pozycji roszczeniowej i obrażać się na drobne docinki i/lub obrażać innych, którzy pomagają. Czasem w takich docinkach jest więcej pomocy i wiedzy niż obrażony pytający może dostrzec, zwłaszcza, gdy pochodzi to od osób z naprawdę dużym doświadczeniem.
Zadanie, które teraz rozwiązujesz, jest bardzo łatwe. Problemy, który się tutaj pojawiają powinien być w stanie rozwiązać każdy, kto chce się zajmować programowaniem (nawet hobbistycznym). Ewidentnie poświęciłeś mu za mało uwagi (wbrew temu, o czym sam zapewne teraz uważasz). Ponadto rozwiązanie tych problemów było omawiane na wielu wątkach dotyczących tego zadania, zdecydowanie nie chciałeś poszukać tylko wolisz mnie podsunięte rozwiązanie. Wiele razy podczas korepetycji z np. matematyki widziałem jak mój podopieczny w pewnym momencie wyłącza się. On spróbował, nie wyszło, na pewno już nie da rady. Dalej już nie próbował, mimo iż wiedziałem, że na pewno rozwiązanie było w jego zasięgu. Myślę, że tutaj też często tak się zdarza.
Moje podsumowanie dla mających problemy z zadaniami (przede wszystkim tymi łatwymi) jest takie:
- Jeśli NAPRAWDĘ chcesz, potrafisz rozwiązać samodzielnie więcej problemów niż myślisz, tylko daj sobie szansę. Nie dasz rady w tym momencie zajmij się innym zadaniem, następnym razem może wpadniesz na lepszy pomysł.
- Jesteś pewny, że nie dasz rady, że wyczerpałeś WSZYSTKIE możliwości, to pytaj, ale z zachowaniem reguł tego portalu