Jeżeli ktoś chce pracować jako programista to pewnie faktycznie może zapomnieć co napisałem powyżej. nie poczuwam się jako PRAWDZIWY programista. Chciałem pokazać pewną inną ścieżkę 
Ja piszę programy ze względu bardziej na hobby bo to nie jest moja praca. Choć w pracy czasem pomaga.
" nie lubisz korzystać z gotowych bibliotek/komponentów skoro możesz coś zrobić sam."
Ja używam bibliotek. Po prostu w pewnym momencie doszedłem do punktu, że stwierdziłem, że wszystkie te rzeczy które daje mi C++ są praktycznie dla mnie nie przydatne.
Operator Overloading? Prowadzi do totalnego chaosu. Rozumiem możliwość przeciążania '=' i copy constructor reszta bez sensu.
Inherit? Chyba tylko warto to poznać ze względu na sam fakt, żeby wiedzieć, że coś takiego istnieje.
Nigdy w C++ nie miałem nawet raz okazji użyć. Zwyczajnie umieszczałem klase w klasie (chyba kompozycja się to nazywa?).
Templates. No to jest nawet fajne ale też nie do końca. Specjalizacja prowadzi do kopiowania kodu (piszesz wszystko od zera, a może chcesz zmienić tylko jedną rzecz). Czasami trzeba przenieść funkcje z dwoma template do headera inaczej kompilator nie da sobie rady. Ostateczne i chyba jedyne sensowne zastosowanie to przy tworzeniu kontenerów.
Klasy. Klasy są bardzo miłe, złego słowa o nich nie powiem. Jednak jakoś wystarcza mi struct w C.
Exceptions. Z tym miałem największy zgrzyt Nie podoba mi się idea obsługi błędów w C++. Rzut z założenia kończy program. jak nie złapałeś to Twój problem. Oczywiście jest terminate czy jakoś tak ale ja nie chcę ustawiac co chwile terminate bo mam kilka procesów komunikujących się i chcę np. Jak by coś poszło nie tak zabić je wszystkie na raz albo przed zabiciem jednego przesłać któremuś coś tam etc. Po prostu obsługa błędu w C++ jest skrajnie nieprzyjazna. Try wadzi.
Smart pointer czy jakoś tak, którym się tak ludzie zachwycają. Ma on o ile kojarzę uwalniać pamięć za Ciebie o ile dobrze pamiętam. Świetny sposób aby wyrobić w sobie nawyk nieuwalniania pamięci;)
Wracając do bibliotek. Otóż biblioteki które używam to biblioteki systemowe. Nie systemowe których czasem użyję -> GMP, curl, ncurses. W standardzie C++ interesujących funkcji czy obiektów za wiele dla mnie nie ma.
Na szczęście nie muszę tykać GUI. Bo bym musiał katować się z Qt i wtedy ok, tylko C++.
Inna pewnie warta zaznajomienia biblioteka dla C++ to Boost. Ale to też nie standard (narazie).
Co do książek jak już poległem na książce Bjarnego (czy jak mu tam) to stwierdziłem, że nie ma dla mnie nadziei. 