Nie brałem udziału, ale chyba mogę potwierdzić. W czasie sobotniej imprezy komentowaliśmy ze znajomymi treści zadań i usuwanie raka albo szukanie płatnych dzielników wspominane było wielokrotnie
Poza tym tu nie chodziło o frekwencję a o zbiórkę i tu chyba nie jest tak bardzo źle, choć to już kwestia względna.
Niska frekwencja wynika zapewne z późnego ogłoszenia daty konkursu (ja już nie mogłem zmienić planów na weekend).
Wyłącznie niska frekwencja. Nie chcę wyjść na człowieka zbyt pewnego siebie, ale sądząc po moich dotychczasowych fraktalowych osiągnięciach (na algoligowe niestety nie miałem okazji) a także stopniu przygotowania do zawodów (na ogół szybciej wychodzę z pracy w piątek by ogarnąć mieszkanie ) połowę zadań udałoby mi się spokojnie rozwiązać.
Pewnie masz rację. Zadania są już przeniesione na SPOJ’a, więc łatwo możesz się sprawdzić i przetestować to
Jedno zadanie na pewno było bardzo łatwe, dzięki łaskawości autora, jako zachęta szczególnie dla początkujących. Ale wystarczyłoby tam dodać, że dane mieszczą się w większym zakresie lub nawet nie podawać dokładnego ograniczenia, a tylko, że mieszczą się w zakresie int [może nawet long long] i dodać parę trudniejszych testów i ewentualnie zaostrzyć limit czasu.
Standardowo chciałbym podziękować Maćkowi Bonieckiemu za wspaniały konkurs, trud włożony w jego organizację i wymyślanie zadań. Nie wiem jak to jest, że mi nie przychodzą żadne pomysły na zadania do głowy (mimo że chciałbym jakieś stworzyć), a on non stop organizuje konkursy z własnymi zadaniami . Nie można też zapomnieć oczywiście o Janku Różańskim, który testował zadania, co, jak Maciek wspomniał, poskutkowało brakiem jakichkolwiek uwag.
Jeśli chodzi o same zadania, wg mnie były bardzo trudne. Pierwszego dnia, po zrobieniu dwóch zadań, miałem wrażenie, że to max moich możliwości, na szczęście potem miałem ochotę chwilę pomyśleć i przyszły mi do głowy pomysły na pozostałe trzy. Możliwe też jednak, że rzekoma trudność wynika z niskiej frekwencji i zainteresowania konkursem głównie przez mniej zaawansowanych programistów (takich jak ja ).
Rzeczą, która dodatkowo zwróciła moją uwagę, było też sporo zadań, w których sędzia akceptował każde poprawne rozwiązanie, a nie jak w kilku innych przypadkach było wymagane posortowanie wyjścia/inne operacje, żeby nie dostać niesprawiedliwego WA. To było dla mnie najlepszym dowodem na dopracowanie całego konkursu.
Chciałbym też przeprosić za brak jakiejkolwiek wpłaty, niestety mam tylko 18 lat i nie zarabiam jeszcze własnych pieniędzy, ale w przyszłości na pewno wesprę fundację Rak’n’Roll
Cześć, uważam, że konkurs i zadania były naprawdę super. Chciałbym podziękować Maćkowi Bonieckiemu i Jankowi Różańskiemu za ich pracę i zaangażowanie. Szkoda trochę niskiej frekwencji (zgadzam się z tarpauwatratar że wynika ona z późnego ogłoszenia konkursu).
Jeśli chodzi o zadania to na początku udało mi się rozwiązać tylko Wróżbitę a pozostałe rzeczywiście odebrałem jako dość trudne. Jednak w niedzielę wreszcie udało mi się wymyślić pewne nieprzyjemne testy i zaliczyć zadanie Usuń raka. Podniosło mnie to na duchu no i udało mi się zaliczyć jeszcze 3 zadania. Nie jestem doświadczonym programistą, a algorytmami i zadaniami zajmuję się od ok. pół roku, a mimo to rozwiązałem 5 zadań, więc obiektywnie patrząc, raczej nie były bardzo trudne.
Ja również chciałbym przeprosić za brak wpłaty, ale powód jest ten sam, co w przypadku eksekk - 17 lat i brak własnej kasy.
Wpłaty były/są zupełnie dobrowolne i nieobowiązkowe, więc drodzy koledzy zupełnie niepotrzebnie się tłumaczycie i przepraszacie. Wymówka, że się ma 17 czy 18 lat jest złą wymówką. Przecież jakieś pieniądze, jakieś kieszonkowe chyba posiadacie. I zamiast np na cukierki, tak jak ponad rok temu namówiłem jednego 15 latka, możesz wpłacić mały datek na w/w cel. Nikt przecież nie oczekuje dużych kwot, a każda przysłowiowa złotówka się liczy.
PS
Tu chciałbym się przyznać bez bicia, nie wpłaciłem nawet złotówki, chociaż nie mam już 18 lat. Już taki jestem zimny drań i ciężko mi jest się zmienić i poprawić