Z przykładu i treści zadania.
Przyznaję, że można było doprecyzować specyfikację zadania. Niemniej ja dostałem AC za pierwszym razem, a opierałem się wyłącznie na treści zadania. 305 AC też o czymś świadczy więc nie jest źle.
Nie byłoby jasne. Ktoś zacząłby się zastanawiać, dlaczego w przykładzie są ciągi literek typu: "klKKnNLlNL", skoro w treści opisano jedynie literki a, A, z oraz Z.
A teraz wisienka na torcie
Bo nie jest 
Swojego czasu też męczyłem się z jakimś zadaniem, którego nie rozumiałem. Oczywiście część zadań ma to do siebie, że ich treść dociera do ludzi dopiero po otrzymaniu baaaardzo dokładnych wskazówek, niemalże gotowca - kwestia tak zwanego "nie nadawania na tych samych falach". To zadanie jednak do nich się nie zaliczało - po rozwiązaniu go dalej uważałem, że treść wprowadza w błąd. Swoje zastrzeżenia przedstawiłem na forum, gdzie nikt nie zaprzeczał moim tezom, ale mimo to ludzie (jak pamiętam głównie @narbej) stawali po stronie autora i uważali moje podejście za czepialstwo. Oczywiście nie przemawiała do mnie taka argumentacja...
Aż tu nagle ktoś (niestety nie pamiętam kto) na moje twierdzenie, iż specyfikacja powinna być dokładna, odpowiedział coś w rodzaju (przekazuję sens wypowiedzi, a nie słowa): "Powinna, ale w praktyce zawsze specyfikacja nie jest dokładna, stanowi pewne przybliżenie i trzeba się domyślać co autor zadania/klient/prowadzący laboratoria ma na myśli mając jedynie pewien ramowy szkic oraz modyfikować specyfikację adekwatnie do napotkanych trudności programistycznych i humorów autora zadania/klienta/prowadzącego".
Radzę zapamiętać i kombinować aż do skutku przy każdym kontakcie z programowaniem, nawet na SPOJu 