Ja (znowu ) nie będę miał czasu na konkurs. Chyba 4. miejsce na Fraktalu sprzed kilku lat to będzie jedyna rzecz, jaką będę mógł się pochwalić w życiu… .
Ale skoro nie mogę uczestniczyć w prawdziwych zawodach, mogę pomóc w walidacji zadań. Oczywiście, jeśli będę w stanie im podołać
Przy czym tu również mała gwiazdka - jestem chętny do pomocy, ale w razie problemów z czasem może się okazać, że będę w stanie powalczyć jedynie z kilkoma problemami, a nie całym konkursem. Jeśli miałoby to być dla was problemem to siłą rzeczy odpadam.
Miło widzieć kolejną edycję Fraktala
Termin może być trochę niefortunny, bo koliduje z rundami zdalnymi Potyczek Algorytmicznych16. Z drugiej strony może to być też korzyść, bo rywalizacja będzie zdrowsza dla przeciętnego uczestnika Fraktala jeśli najtęższe głowy będą zajęte innym konkursem.
Bardziej zrównoważony poziom konkurencji nie odbiera wartości zwycięstwa według mnie. Może być wręcz na odwrót - przy wyrównanej walce jest większa rywalizacja, więcej emocji, więcej ducha walki, a to wszystko według mnie wpływa na dumę z wygranej. Pisząc to, wyobrażam sobie głównie nastolatka, który dłubie w algorytmach od jakiegoś czasu, i chciałby się zmierzyć z innymi. Dla takiej osoby zdrowa rywalizacja, a tym bardziej zwycięstwo, może być ogromną motywacją żeby dalej się rozwijać. Sam wspominam moje pierwsze podejścia do AlgoLigi - jako początkujący samouk nie było tam dla mnie miejsca - po 12h konkursu ja się jeszcze głowiłem nad drugim zadaniem, a elita już dawno skończyła. Z jednej strony było to inspirujące (“jakim cudem oni to robią!?”), z drugiej też trochę przygnębiające. Z perspektywy czasu, myślę że bym docenił w tamtych czasach konkurs na niższym poziomie . Osobiście uważam, że to tutaj jest właśnie największy potencjał SPOJowych konkursów.
Podsumowując: można oczywiście się oburzyć na moją wypowiedź, ale sądzę że jest w niej też trochę realizmu opartego na faktach. Na organizacji konkursów się nie znam, ale kolizja z Potyczkami Algorytmicznymi może (choć oczywiście nie musi) być inspiracją żeby dopasować poziom trudności Fraktala, tak żeby uczestnicy wynieśli z niego jak najwięcej
Jeżeli chodzi o termin zawodów to już od dłuższego czasu mieliśmy świadomość, że pokrywa się z PA. Mimo to zdecydowaliśmy się nie przekładać Fraktala z dwóch powodów:
- Od kilku edycji Fraktal jest rozgrywany w weekend przed świętami i nie zamierzamy tego zmieniać.
- Fraktal jest konkursem zdecydowanie prostszym od PA, a co za tym idzie ma inną grupę odbiorców. Najlepsi zawodnicy z PA u nas nie startują i to niezależnie od terminu. Z kolei ci słabsi przeważnie rezygnują z dalszego rozwiązywania zadań już we wcześniejszych rundach PA.
Na koniec chciałbym jeszcze dodać, że Fraktal nie jest w cieniu PA. Różni nas poziom zadań i brak nagród, natomiast nie uważam, że to są czynniki powodujące, że nasz konkurs jest mniej wartościowy. Moim zdaniem zdecydowana większość osób biorących udział w PA miałaby większą frajdę startując we Fraktalu. No chyba, że ktoś jest fanem pisania rozwiązań naiwnych do większości zadań.
Wspomnę tylko, że na Fraktalu też można jeździć, ja przykładowo cały czas jeżdzę napadać12 na jubilera (chyba już 12 raz) i cały czas nie udaje mi się poprawnie zatankować.
Pzdr.
HAHAHA, no niestety nie. I Fraktal i PA i hackathon i nowa praca i nowe jęµzyki do opanowania (verilog, ladder) itp itd.
Co do Fraktala jaki jest [był] każdy, kto wziął udział zobaczył. Szkoda, że frekwencja nadal nie zabija.
Sama organizajcja Fraktala znowu była wspaniała. Dobór zadań też. Były i Latwe i trudne, więc nawet mi udało się rozwiązać kilka.
Nic dodać, nic ująć.
Serdecznie dziękuję organizatorom i autorom.
Przy okazji!
Do świąt jeszcze trochę czasu, ale już teraz
WESOŁYCH I ZDROWYCH ŚWIĄT
Maciek, jako bardziej doświadczony złodziej mogę Ci sprzedać patent jak najlepiej zatankować.
Omówienie rozwiązania zadania Napad
Obliczasz algorytmem Dijkstry najkrótsze ścieżki (dist_1[]) ze sklepu do wszystkich wierzchołków. Następnie tym samym algorytmem obliczasz najkrótsze ścieżki (dist_2[]) z miejsca gdzie należy porzucić samochód do wszystkich wierzchołków. Na koniec lecisz po wszystkich v od 1 do n i Twoją odpowiedzią jest największa z sum dist_1[v] + dist_2[v].
Dzięki, właśnie napadłem z sukcesem, nie ukrywam, że to co ja nawymyślałem, żeby zrobić to zadanie, przechodzi ludzkie pojęcie :). Podwójne wywołanie algorytmu Dijkstry miałem od początku, ale się okazało, że w mojej implementacji tego algorytmu w C jest błąd, jakies SEGFAULTy mi leciały. Zrobiłem sobie tą implementację w C++, ale zamiast zostać przy tym podwójnym wywołaniu Dijkstry zacząłem kombinować z algorytmami Prima, sklejaniu wierzchołkow itd. Generalnie głowa parowała i wymyślała same głupoty.
Podsumowując taki konkurs to jest super zabawa, w szczególności dlatego, że zadania są przeważnie przedstawione w postaci fajnych historyjek i czasami naprawdę o wymyślnych tytułach.