Wstyd byłby w bardziej publicznym i ocenianym przez innych miejscu, np na Githubie Tu robisz głupotę, śmiejesz się z niej, możesz się samokrytykować (spodobał mi się komentarz jednego użytkownika typu “ale ze mnie psiocha” ), potem dostajesz AC pięknym algorytmem, piszesz projekt jakich mało, publikujesz i nikt nie wie, że to powstawało w “bulu i nadzieji” przy setnym WA i to na SPOJu
Oczywiście by samemu coś porządnego skodować (także algorytmicznego, np. B-drzewo) trzeba trochę tych zadań, frustracji, samokrytyki, poprawiania algorytmów, psioch no i wreszcie AC, ale spokojnie